|
|
BRZECHWA JAN
Title:SPIOCH
Subject:POETRY

Jan Brzechwa
ÅšPIOCH
.o000o.
Żył sobie raz chłop na świecie,
Mieszkał w smorgońskim powiecie,
A zwał się Drzemalski Roch,
Największy pod słońcem śpioch.
Kto inny sieje i orze,
A on się wyspać nie może.
Od świtu śpi aż po świat:
Po prostu hańba i wstyd.
Powiada doń żona: "Rochu,
Zagrzałam ci miskę grochu."
Roch mlasnął, zasnął i śni
Przez nowych czternaście dni.
Przychodzi świekra i woła:
"Wstań, Rochu, idź do kościoła!"
A Roch pierzynÄ™ - hyc!
I śpi jakby nigdy nic.
Przyjechał starosta z miasta,
Powiada: "Wstawaj i basta!"
Roch na to: "Nie mogę wstać,
Bo bardzo chce mi się spać."
Aż śmierć się zbliża po trochu.
"No, wstawaj - powiada - Rochu,
Najwyższy na ciebie czas,
Byś wreszcie z barłogu zlazł."
Rochowa snadź Rocha kocha,
Chce sobą zasłonić Rocha.
Dzieciaki za matkÄ… w szloch:
"Nasz tato, nasz Roch, nasz śpioch!"
A chłop uprzejmie śmierć wita:
"Wyśpię się wreszcie do syta!"
I zasnÄ…Å‚ na zawsze Roch,
Największy pod słońcem śpioch.
...
|
|
|