BRZECHWA JAN

Title:SMOK
Subject:POETRY Scarica il testo











Jan Brzechwa

SMOK



.oo00o.




Na Wawelu, proszÄ™ pana,
Mieszkał smok, co zawsze z rana
Zjadał prosię lub barana.

Przy obiedzie smok połykał
Cztery kury lub indyka,
Nadto krowÄ™ albo byka.

Nagle raz, przy Wielkim PiÄ…tku,
KrzyknÄ…Å‚: "CoÅ› tu nie w porzÄ…dku!"
Poczuł wielki ból w żołądku,

Potem spuchła mu wątroba,
Dwa migdały, płuca oba,
Jak choroba, to choroba!

Smok pomyślał: "Proszę, proszę,
Nie mam zdrowia za dwa grosze,
Czas już zostać mi jaroszem."

I smok biedny od tej pory,
By oczyścić krew i pory,
Jadał marchew, jadał pory,

Groch, selery i kapustÄ™,
Wszystko z wody i nietłuste,
Żeby kiszki były puste.

Tak za roczkiem mijał roczek,
Smok nasz stał się jak wymoczek,
Wprost nie smok, lecz zwykły smoczek.

Odtąd każda mądra niania
Dziecku daje go do ssania.

...