BRZECHWA JAN

Title:PROT I FILIP
Subject:POETRY Scarica il testo









Jan Brzechwa

PROT I FILIP



.o000o.




Prot i Filip lat już wiele
SÅ‚ynÄ… jak przyjaciele.

Czy wesele, czy też stypa,
Prot nie pójdzie bez Filipa,

Nie opuści Filip Prota,
Choćby dostał worek złota.

Gdy siÄ™ zdarzy jaka bieda,
Prot Filipa skrzywdzić nie da.

Kiedy prota zmoże grypa,
Już przy Procie masz Filipa.

Dość, że wszyscy wiedzą o tym:
Prot z Filipem, Filip z Protem.

Lecz i przyjaźń czasem bywa
Niesłychanie uciążliwa.

Filip chował rybki złote,
A tu Prot umyślił psotę:

Wziął i wszystkie zjadł w potrawce.
Filip, zły, chce znaleźć sprawcę,

Caluteńki dom przetrząsa,
A Prot śmieje się spod wąsa:

"Ach, Filipie, ach, Filipie,
Trzeba znać się na dowcipie!"

Raz gotował Filip flaki,
A Prot wpadł na pomysł taki,

Że podrzucił mu do garnka
Stary kalosz. Filip sarka,

Obwąchuje całą kuchnię,
A tu obiad gumÄ… cuchnie.

Filip wzdycha i narzeka,
A Prot woła już z daleka:

"Ach, Filipie, ach, Filipie,
Trzeba znać się na dowcipie!"

Filip dostał raz po dziadku
Pozłacany fotel w spadku,

Mówił tedy wszystkim dumnie:
"To najlepszy mebel u mnie."

Prota nudził spokój błogi,
Więc w fotelu podciął nogi,

Potem rzecze: "Przyjacielu,
Usiądź sobie w tym fotelu."

Filip usiadł, a tu właśnie
Fotel pod nim jak nie trzaśnie,

Cztery nogi - w cztery strony,
Wstaje Filip potłuczony:

"Któż to zrobił mi, u licha?"
Na to Prot ze śmiechu prycha:

"Ach, Filipie, ach, Filipie,
Trzeba znać się na dowcipie!"

Tu już Filip najwyraźniej
Dość miał całej tej przyjaźni:

"Lubisz psoty? Oto psota,
Która jest w sam raz dla Prota!"

Przy tych słowach popadł w zapał,
Za czuprynę Prota złapał,

Wytarmosił bez litości,
Porachował wszystkie kości

I za krzywdy tak odpłacił,
Że Prot cały dowcip stracił.

...